Na rozpoczęcie ligowego roku 2018, piłkarze Szubinianki zdobyli cenny punkt. Podopieczni Wiesława Stepczyńskiego zremisowali na własnym boisku z Gopłem Kruszwica 1:1 (0:1).
To nie było porywające widowisko na szubińskim stadionie. Piłkarzom w grze przeszkadzały silne podmuchy wiatru, a także przenikliwe zimno. Celnych strzałów z obu stron było jak na lekarstwo, stąd też wydaje się, że podział punktów jest jak najbardziej sprawiedliwym rezultatem.
V LIGA, KLASA OKRĘGOWA, GRUPA II - RUNDA WIOSENNA - SEZON 2017/2018 - 16. KOLEJKA - 17.03.2018 R.
SZUBINIANKA SZUBIN - GOPŁO KRUSZWICA 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Burdziński 25. - asysta Skalski, 1:1 R. Jurek 59. - z rzutu wolnego.
Mecz rozegrano na bocznym boisku stadionu w Szubinie.
SZUBINIANKA (trener Wiesław Stepczyński): Pawlak - Stypczyński, D. Chojnacki, Jakubowski (46. Klein, 60. Obremski), Krawczyk - Staszak (78. Nicoara), Wesołek, M. Gwit, R. Jurek, Machowski - K. Zajdlewicz (41. Polawski).
Żółte kartki: Stypczyński.
GOPŁO (trener Paweł Brzustowicz): Michalak - Linowski, Rzewucki, R. Redmann, Sadowski (46. Załęcki) - Skalski, Łukomski (88. Dziwnik), Radkowski, Wojtarski (61. Sikorski), Myśliwy - Burdziński.
Żółte kartki: Łukomski.
SĘDZIOWAŁ: Łukasz Boiński (Sadki), asystenci: D. Burkiewicz, Miniszewski.
W pierwszej połowie to przyjezdni strzelili pierwszego gola. W 25. minucie na skrzydle urwał się Szymon Skalski, a precyzyjnym strzałem popisał się Hubert Burdziński. Gospodarze nie mieli pomysłu na to, by zagrozić bramce Michalaka, a sami mogli później stracić drugą bramkę. Po strzale Mikołaja Myśliwego, piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.
Po przerwie, goście skupili się na grze w defensywie. Ale w 59. minucie Szubiniance udało się wyrównać. Gola wyrównującego strzelił Robert Jurek, który pokonał bramkarza Gopła po strzale z rzutu wolnego. W samej końcówce, ponownie uderzał Jurek z wolnego, ale wówczas jego uderzenie kapitanie obronił bramkarz kruszwiczan.
- Na pewno lepszy ten jeden punkt, niż porażka. Cieszmy się z tego remisu - przyznał po końcowym gwizdku szkoleniowiec Szubinianki. W cieniu tego wyniku, kontuzje Zajdlewicza (zszedł z boiska pod koniec pierwszej połowy) i Kleina, który po wejściu na boisko w drugiej połowie, spędził na nim niespełna kwadrans.
Kibic09:35, 21.03.2018
0 0
W tym sezonie liczę na dobre występy 09:35, 21.03.2018