Zamknij

Piłkarze Szubinianki nadal bez punktów na własnym boisku

16:02, 10.09.2018 szubinianka.futbolowo.pl Aktualizacja: 16:46, 10.09.2018
Skomentuj

Piłkarze Szubinianki nadal bez punktów na własnym boisku. W Szubinie wygrał Piast Złotniki Kujawskie, a w sobotę także GKS Baruchowo.

Nadzieje na punkty były ogromne, bo w dwóch wyjazdowych pojedynkach szubinianie zdobyli cztery punkty. Także w przegranym 0:2 pucharowym meczu z III-ligowym Chemikiem Moderator Bydgoszcz, szubiński zespół pokazał się z dobrej strony.

V LIGA, KLASA OKRĘGOWA, GRUPA II - RUNDA JESIENNA - SEZON 2018/2019 - 5. KOLEJKA - 8.09.2018 R.
SZUBINIANKA SZUBIN - GKS BARUCHOWO 1:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Lisota 17. - asysta Zieliński, 1:1 R. Jurek 24. - karny, 1:2 Frątczak 52. - asysta Jędrzej Tomaszewski.
Czerwona kartka: Klein (Szubinianka/82. - druga żółta kartka).

SZUBINIANKA (trener Stepczyński): Pawlak - Stypczyński, Jaworski, Klein, Krawczyk - Polawski (66. Jeliński), Świder, Jakubowski (66. Kłosowski), R. Jurek (51. Obremski), Machowski (78. Lange) - Łukomski.
Żółta kartka: Polawski.

GKS BARUCHOWO (trener D. Janik): Szczepańczyk - Jędrzej Tomaszewski, Jarosław Tomaszewski, K. Stańczak, Bieniek - Zieliński (79. Sobczak), K. Janik, Górecki, Frątczak, Jaśkiewicz (61. Bógdał) - Lisota.
Żółte kartki: K. Janik, Lisota.

SĘDZIOWAŁ: Dominik Pruss (Bydgoszcz), asystenci: Borkowski, Szpunar. OBSERWATOR K-PZPN: Kazimierz Janczak (Żnin).

Tuż przed meczem, trener Szubinianki musiał dokonać wymuszonej zmiany w wyjściowej jedenastce. Urazu nabawił się bowiem Marek Gwit, a w jego miejsce do gry desygnowany został Sebastian Świder. Ponadto, Wiesław Stepczyński postawił dokładnie na tę samą jedenastkę, która w środę mierzyła się w starciu Pucharu Polski.

W pierwszych minutach spotkania, gospodarze mieli optyczną przewagę, jednak nie potrafili przełożyć tego na zagrożenie bramki strzeżonej przez Szczepańczyka. Choć już w 5. minucie Paweł Jakubowski odegrał piłkę zza linię pola karnego do Jurka, którego strzał z dystansu obronił bramkarz gości. Rywale odpowiedzieli po kwadransie gry. Najpierw z wolnego uderzył Łukasz Frątczak, jednak znakomicie w bramce spisał się Pawlak. W 17. minucie, przyjezdni objęli prowadzenie, gdy po zagraniu Zielińskiego, piłkę w szubińskiej bramce umieścił Rafał Lisota. Raptem osiem minut później był już remis. Po strzale Machowskiego, piłka odbiła się od ręki jednego z obrońców GKS-u, arbiter wskazał na jedenasty metr, a pewnym wykonawcą rzutu karnego okazał się Robert Jurek. Ale przed przerwą kolejną groźną okazję miał zespół z Baruchowa. Strzał Frątczaka został zablokowany, a przy próbie dobitki przez Lisotę, przytomnie piłkę zablokował Jaworski.

Po przerwie, gra szubinian kompletnie się załamała. Najpierw, Frątczak z najbliższej odległości dobił piłkę dośrodkowaną w pole karne przez Jędrzeja Tomaszewskiego, a chwilę potem z powodu urazu boisko opuścił Robert Jurek. Strzelony drugi gol pobudził baruchowian, którzy ruszyli do ataków. Pawlak złapał futbolówkę po strzale Bógdała, a następnie w odstępie kilku minut dogodnych okazji nie wykorzystali Frątczak i Lisota, którzy z bliskiej odległości uderzyli ponad szubińską bramką. Ostatnie minuty, gospodarze zagrali w osłabieniu, bowiem za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Tomasz Klein.

(szubinianka.futbolowo.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%