19 października 2017 r. w czwartkowy jesienny, wyjątkowo ciepły i słoneczny dzień uczniowie kadeci klas wojskowych I, II i IIITL ZSP im. prof. Emila Chroboczka wybrali się wspólnie, tym razem w okolice Żnina do miejscowości Wola, gdzie mieści się pole gry w paintball. Towarzyszyli im nauczyciele Pani Katarzyna Walkiewicz – wychowawca klasy oraz mjr rez. Jarosław Odrobiński. Po dotarciu na miejsce i zapoznaniu się z nowym terenem, złożeniu pod wiatą zbędnych do zabawy rzeczy, każdy z uczniów otrzymał odpowiedni strój (kombinezon, maskę, rękawiczki), zapewniający bezpieczeństwo, zabezpieczający przed przykrymi dolegliwościami oraz zanieczyszczeniem farbą z kulek, spełniających funkcję naboi. Następnie Instruktor, już na parkingu zapoznał mundurowych z warunkami bezpieczeństwa w posługiwaniu się markerami (właściwym ich położeniu i uchwycie), jak również z zasadami gry-rywalizacji. Po dokonaniu podziału na dwie grupy, jedna otrzymała nazwę „Czarni” od koloru czarnych dodatkowych zabezpieczających kamizelek druga zaś „Moro” od kolorystyki z kolei tych drugich kamizelek. W końcu wszyscy otrzymali markery i po czym udali się na urozmaicony różnymi przeszkodami teren gry, gdzie jeszcze raz bezpośrednio na polu przed rozpoczęciem gry usłyszeli od Instruktora powtórkę z zasad bezpieczeństwa czyli m.in. sposobu noszenia i zdejmowania masek, zgłoszenia i zachowania się po „trafieniu”, i.t.p. Zadaniem dla obu drużyn rozlokowanych w bazach (znajdujących się w wraku autobusu oraz drewnianym baraku) było zdobycie flagi, która znajdowała się pośrodku terenu. Zwycięzcą zostaje ta drużyna, która zdobędzie flagę, oczywiście mając mniej strat w ludziach. Jedna runda trwała ok. 10 minut. Po upływie tego czasu następowała przerwa, doładowanie kulek, napełnienie gazem markerów, uzupełnienie płynów (napój w ramach biletu) przez graczy, następnie należało zamienić się bazami. W wyniku zaciętej rywalizacji, już z pewną organizacją drużyny i zastosowania elementów taktyki w drugiej serii zwyciężyła drużyna „Czarnych”, pierwsza runda bez rozstrzygnięcia. Podczas rywalizacji na polu pojawiało się zadymienie i cały czas dobiegały dźwięki muzyki. Instruktor kierował grą za pomocą mikrofonu, jego głos i wydawane komendy były słyszalne dzięki specjalnie zamontowanym na polu głośnikom. Druga gra przeprowadzona naprzemiennie to atak i obrona Fortu. Żadnej z drużyn nie udało się go zdobyć. Kolejna gra to eskorta „Prezydenta”, w rolę którego w specjalnym ubiorze i zabezpieczeniu znakomicie wcielił się kadet Kacper Szudy z IIITL. Zadaniem było wyparcie przeciwnika z bazy i wejście do niej z „Prezydentem”, który również uczestniczył czynnie w grze. W przypadku trafień w korpus poniżej głowy nie liczyły się, dopiero gdy trafienie dosięgło głowy gra została przerwana i nie udało się w ten sposób dotrzeć do bazy. Ostatnią zabawą czwartą z kolei była gra w „Zombi”. Było to luźne drużynowe strzelanie mające m.in. na celu pozbycia się wszystkich niewykorzystanych kulek. Nawet jeśli uczestnik gry otrzymał trafienie to wówczas wracał do bazy i po podaniu hasła 1.2,3 „Zombi” wracał do gry. Jak się okazało była to największa frajda. Po wyczerpującej i ekstremalnej rozgrywce, zdaniu sprzętu, wymianie na gorąco wrażeń oraz doprowadzeniu się do stanu umożliwiającego powrót udaliśmy się w drogę do Szubina. Można było odnieść wrażenie, iż  wszyscy uczestnicy „paintballowej eskapady” - uczniowie kadeci byli zadowoleni i niektórzy z klasy IIITL zapowiedzieli niebawem powrót na Pole ale już w mniejszej grupie i niejako w charakterze prywatno-koleżeńskim. Dziękujemy wszystkim Rodzicom za wsparcie finansowe, dzięki któremu po raz pierwszy odbył się wspólny integracyjny wyjazd kadetów z trzech klas wojskowych naszej szkoły.

mjr rez. Jarosław Odrobiński – koordynator powyższego przedsięwzięcia