Zamknij
09:32, 29.03.2019
Dzięki Piotrowi Wnukowi byliśmy przez dwie godziny w Laosie. Gość szubińskiej biblioteki wybrał się do Laosu dwa razy, na 4 i 3 miesięczny pobyt. Nie były to wycieczki lecz pełnokrwiste wyprawy w głąb egzotycznego kraju. Barwna opowieść podróżnika pozwoliła nam płynąć w tonącej łódce rwącą rzeką, kosztować Lao Lao - lokalnego bimberku, ale przede wszystkim uczestniczyć w życiu wiejskich społeczności. Piękno przyrody kontrastuje tam z ubóstwem prostych ludzi.
Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz