Mercedes zdawał się łamać w pół po przekroczeniu o prawie pięć ton dopuszczalnej masy całkowitej. Ciężarówkę, jak widmo ze złomowiska, zatrzymali do kontroli na drodze wojewódzkiej numer 308 w Maksymilianowie, w powiecie grodziskim, inspektorzy transportu drogowego z Wielkopolski.
Szczegółowa kontrola pojazdu wykazała zły stan techniczny: pękniętą szybę czołową z dziurą, uszkodzone klosze lamp z przodu i tyłu pojazdu, nadmierną korozję ramy i nadwozia oraz wycieki płynów eksploatacyjnych. Z kolei po zważeniu okazało się, że jego rzeczywista masa całkowita wyniosła 12,4 tony przy dopuszczalnej masie całkowitej 7,4 tony, co stanowiło przekroczenie o 4,91 tony.
Warto dodać, że kierowca, który był zarówno przedsiębiorcą, do kontroli przedstawił tylko prawo jazdy. Nigdy też nie posiadał żadnych uprawnień transportowych do wykonywania działalności w zakresie przewozu rzeczy. Tym bardziej nie miał w dniu kontroli 9 marca badań lekarskich, psychologicznych oraz świadectwa kwalifikacji kierowcy.
Jak mówił, nawet nie wiedział, że musiał takie posiadać. Tachograf zainstalowany w mercedesie nie posiadał ważnego badania okresowego, a kierowca nigdy nie rejestrował czasu pracy kierowcy za pomocą urządzenia rejestrującego.
Inspektorzy z leszczyńskiego oddziału ITD wszczęli więc przeciw niemu postępowanie administracyjne na kwotę 17.500 złotych, a pojazd odjechał na lawecie na najbliższy punkt diagnostyczny w celu wyeliminowania go z ruchu drogowego.
Kiero13:21, 14.03.2019
Czy w nie macie lepszych informacji z gminy niz ten stary mercedes. Co nas to obchodzi. Zajmijcie sie drogami dziurawymi w gminie Szubin 13:21, 14.03.2019
gosc10:27, 15.03.2019
0 0
Niech piszą o wszystkim przecież od tematu dziurawych dróg w powiecie to sie już rzygać chce,ile można pisać o tym samym 10:27, 15.03.2019
lulu20:40, 15.03.2019
0 0
Ale to od tych dziur samochody kończą jak ten merc:) 20:40, 15.03.2019