Dramat rozegrał się 24 kwietnia 2021 roku, krótko przed godziną 12 na akwenie w rejonie ulicy Ułańskiej w Kołaczkowie.
- Zgłoszenie wpłynęło do nas około godziny 11.40 - mówi oficer dyżurny ze stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nakle nad Notecią. - Zabezpieczaliśmy miejsce lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak poinformował naszą redakcję świadek zdarzenia. Wędkarz, mieszkaniec Łabiszyna podczas zmiany wędki z karpiowej na długiego 7 m "bata" z włókna węglowego niefortunnie zahaczył o biegnące kilka metrów nad nim przewody elektryczne. W wyniku czego doszło do porażenia prądem. Pierwszej pomocy poszkodowanemu, udzieliło dwóch lekarzy i ratownik medyczny, którzy łowili ryby po drugiej stronie akwenu. Reanimację prowadzili do czasu przybycia służb medycznych. Mimo wysiłku wszystkich służb, czterdziestoparoletni mężczyzna zmarł.
Jak informuje podkomisarz Justyna Andrzejewska z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią - Zgłoszenie policja otrzymała około godz. 11.30. 47-letni mieszkaniec powiatu żnińskiego podczas łowienia ryb na akwenie w Kołaczkowie, zahaczył wędką o linię wysokiego napięcia i został porażony prądem. Pomimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł. Ciało denata zabezpieczono do przeprowadzenia sekcji zwłok. Czynności w sprawie prowadzą policjanci z Szubina.