Burgery bezmięsne stają się coraz bardziej popularne, także wśród konsumentów, którzy na co dzień jadają mięso. Burgery wegetariańskie dla gastronomii to temat rzeka. Jest to bowiem kultowe danie, które dawno już przekroczyło granice kuchni wege i dotarło do niemal wszystkich kuchni świata. Przez wielu szefów gastronomii jest on określany jako rozwojowe danie kuchni roślinnej. Innowacje w zakresie składników pokazują, że smaki tej przekąski uległy poprawie, co spowodowało, że coraz chętniej po bezmięsnego burgera sięgają mięsożercy.
Dla wielu osób burgery wegetariańskie są niczym pomost pomiędzy warzywami a mięsem. Można rozkoszować się smakiem mięsa bez sięgania po wołowinę, czego świetnym przykładem są burgery serwowane w Pasibus w Szczecinie. Warto tutaj dodać, że można wyróżnić dwa rodzaje burgerów roślinnych - bezmięsne i wege. Wegetariańskie to te, które nie uciekają od swojego roślinnego pochodzenia i jest w nich mocno wyczuwalny główny składnik, jakim są na przykład strączki, kalafior, brokuły, czy grzyby. Burgery bezmięsne to z kolei te, które imitują mięso, a więc mogą się w nich znaleźć na przykład kotlety sojowe. Jak widać obie wersje są roślinne, a najczęściej wegańskie, ale ich skład może się znacząco różnić od siebie.
Skład w dużej mierze jest zależny od sposobu przyrządzenia burgera. Na rynku można kupić nie tylko gotowe kotlety do podsmażenia na grillu, ale także mieszanki, które przygotowane są z przypraw, mąki i białka roślinnego. Wystarczy, że zostanie do nich dodana odrobina wody i oleju. Następnie pozostaje wszystko wymieszać i uformować. I chociaż burgery wegetariańskie, które można skosztować w https://pasibus.pl/pl/lokalizacje/szczecin/ nie zawierają tego samego rodzaju białek i tłuszczów, co mięso, to dostarczają zdrową porcję roślinnego białka oraz błonnika, co jest absolutnie bezcenne. Zwrócenie uwagi na skład burgera ma także istotne znaczenie w kontekście marketingowym, ponieważ coraz większa liczba gości zwraca uwagę na to, co zostało dla nich przygotowane.
Z tym zagadnieniem związana jest kwestia z wcześniejszych akapitów. Chcesz zaserwować w swoim menu burgery wege, które „smakują tak, jak mięso”? Idealnym rozwiązaniem w tym przypadku jest postawienie na ciemnobrązowe kotlety na zewnątrz i czerwono- brązowe wewnątrz. Na polskim rynku można między innymi znaleźć producenta oferującego kotlety z dodatkiem soku z granatu. Jeśli ktoś w swoim menu kompletnie nie uwzględnia mięsnych burgerów roślinnych powinien poszukać wegeburgerów. Te z kolei robione są z soczewicy, soi, bobu, buraka, fasoli, a także z ciecierzycy. Poza korzyściami zdrowotnymi takie dania po prostu świetnie smakują, zwłaszcza gdy są podane z pożywnymi składnikami. Smak jest jednym z najważniejszych aspektów wyboru posiłku, dlatego powinno się zadbać o to, aby w kartach menu zawsze znajdowały się naprawdę smaczne burgery.
