Główny Urząd Statystyczny, jak co roku, regularnie publikuje średnie zarobki w polskich miastach i powiatach. Jak możemy się domyślać, wynagrodzenia są tym wyższe, im większa liczba ludności. Jednak wśród stolic województw i aglomeracji, na podium znalazły się dwie mniejsze miejscowości.
Wiele osób mogło oczekiwać, że najwyższe średnie zarobki czekają na Polaków w stolicy naszego kraju - Warszawie. Tymczasem miasto stołeczne uplasowało się na drugiej pozycji, dając się wyprzedzić przez Jastrzębie-Zdrój. To średniej wielkości miasteczko na południu województwa śląskiego szczyci się przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 8121 złotych brutto, czyli ponad 5800 złotych "na rękę". Skąd takie zarobki w mieście liczącym około 90 tysięcy osób? Odpowiedzią jest Jastrzębski Węgiel - spółka skupiająca kopalnie węgla kamiennego, który jest strategicznym pracodawcą w rejonie.
Drugie miejsce przypadło Warszawie, której mieszkańcy legitymują się przeciętnym wynagrodzeniem w kwocie 6433 złotych brutto. Kwota ta jest obecnością siedzib wielu korporacji, wśród których także funkcjonują przedsiębiorstwa generujące znacznie niższe wyniki finansowe. Taka mieszanka wysokich wynagrodzeń z tymi nieco niższymi pozwala na statystyczną wypłatę w wysokości 4625 złotych. Wciąż jednak nie ma powodów do narzekań - to ponad 125% średniego ogólnopolskiego wynagrodzenia.
Ostatni stopień podium zajmuje druga z mniejszych miejscowości - Jaworzno, leżące we wschodniej części województwa śląskiego. Wynagrodzenie osób pracujących w tej miejscowości daje statystycznie 5848 złotych brutto, czyli 4210 złotych "na rękę". Tutaj praca stoi otworem dla wszelkiej maści specjalistów branży technicznej oraz pracowników fizycznych, którzy znajdą zatrudnienie w tauronowskiej Elektrowni Jaworzno. Jak wskazuje kalkulator wynagrodzeń i dane statystyczne, 2/3 Polaków zarabia gorzej niż przeciętny mieszkaniec Jaworzna.
