Nietypowe zgłoszenie dotarło w niedzielę, 18 listopada 2018 r. o godz. 13.42 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nakle nad Notecią.
W Zamościu do rowu melioracyjnego wpadł koń.
- Dwa zastępy straży próbowały konia wyciągnąć z rowu. Akcja zakończyła się szczęśliwie - zwierzę udało się uwolnić, koń nie odniósł poważniejszych obrażeń, "jest na chodzie" - informuje nas oficer dyżurny ze stanowiska dowodzenia Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nakle nad Notecią.
Koń prawdopodobnie nie zdołał przeskoczyć rowu na łące w pobliżu przepływającej Noteci koło Zamościa. Niedaleko pasło się stado jego "kompanów" (prawdopodobnie z pobliskiej stadniny).
Po około dwóch godzinach strażacy z JRG w Szubinie i OSP Rynarzewo, gdy już przepasali konia, wyciągnęli ją z pomocą powoli wycofujących dwóch wozów strażackich, do których załączone były węże.
Koń został obmyty z błotnej mazi i po 10 minutach wstał. Wezwany na miejsce weterynarz ocenił, że zwierzę nie ma obrażeń, jest tylko wyczerpane. Ostatecznie koń dołączył do stada.
Sprawę wyjaśniają policjanci z komisariatu w Szubinie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz