Zamknij

Polska otwarta na pracowników zza granicy

15:14, 12.02.2018 artykuł sponsorowany
Fot. materiał partnera Fot. materiał partnera

Obecna sytuacja gospodarcza, jak i ekonomiczna na wschodzie Europy jest nam wszystkim chyba dość dobrze znana. Mamy świadomość tego, że do naszego kraju coraz częściej napływają pracownicy ze Wschodu, którymi w przeważającej części są mieszkańcy Ukrainy.

Ukraina nie taka zielona…

W 2016 roku odnotowano liczbę przebywających w Polsce obywateli Ukrainy – było ich aż 1,2 mln! Obecnie ta liczba ciągle rośnie. Do Polski ściągane są całe rodziny, które w nowym kraju próbują znaleźć swoje miejsce i ułożyć sobie życie na nowo. Dlaczego obywatele Ukrainy przyjeżdżają akurat do nas? Powodów może być wiele. Polacy przejawiają raczej przyjazne i pozytywne podejście do swoich sąsiadów, zauważyć również można znaczne podobieństwa kulturowe. Głównym jednak powodem migracji są lepsze pensje, wynagrodzenia.

Pracodawcy się starają

Obecnie wskazuje się na duże zapotrzebowanie ukraińskich pracowników. Coraz trudniejsze jest również ich pozyskiwanie, dlatego pracodawcy dwoją się i troją, aby zachęcić potencjalnych pracowników nie tylko zadowalającą pensją, ale także i dodatkami. Wśród nich możemy wskazać: atrakcyjne pakiety socjalne, zakwaterowanie, zapewnienie transportu do i z pracy oraz wyżywienie. Poprzez wprowadzenie atrakcyjnych pakietów, pracownicy będą mogli więcej oszczędzić.

Gdzie podejmują pracę?

Jak wynika z przeprowadzonych badań, najwięcej obywateli Ukrainy znalazło zatrudnienie w sektorze produkcyjnym, usługowym czy handlowym. Jeśli chodzi o mężczyzn, to wybierają oni najczęściej prace związane z transportem, świadczeniem usług remontowo – budowlanych. Kobiety zaś, specjalizują się w prowadzeniu gospodarstw domowych czy pracy w marketach jako kasjerki. W takiej pracy są w stanie zarabiać nawet 3000 brutto + premię. Ponadto objęte są pełnym pakietem ubezpieczeń.

Ich pensje rosną szybciej

Przyjmuje się, że w tym roku w Polsce będzie pracować 3 mln mieszkańców Ukrainy. Pogłoski o tym, że nasi sąsiedzi zarabiają o wiele mniej od nas jest mitem. Tak naprawdę zarabiają tyle samo. Zaobserwować można wzrost ich płac, średnio o 10 – 20%. Jeszcze 2 lata temu zarabiali ok. 8 zł netto na godzinę, obecnie ta stawka wynosi 10 – 11 zł. Warto zauważyć, że imigranci z Ukrainy zajmują miejsca pracy w takich branżach, w których brakuje ludzi do wykonywania konkretnych zawodów.

Czy istnieją problemy z zatrudnianiem?

Pracodawcy uważają, że przepis mówiący o tym, że pracownik z Ukrainy może być zatrudniony jedynie na 6 miesięcy, a później, na kolejne 6 – musi wrócić do swojego kraju jest nieco zawikłany. Na szczęście, niedługo przepisy te mają ulec zmianie, a pracownicy będą mogli legalnie pracować w Polsce przez 9 miesięcy.

Studiują i robią badania naukowe

Warto pamiętać, że oprócz robotników budowlanych, sprzątaczek i kasjerek do Polski przyjeżdżają także młodzi ludzie – studenci, którzy stanowią największy procent obcokrajowców uczących się na polskich uczelniach. Powszechnie przyjmuje się, że w naszym kraju w tamtym roku studiowało aż 25 tys. osób ze Wschodu, w przeważającej części byli to obywatele z Ukrainy.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%