Zamknij

Jakie będą ceny mieszkań w 2024?

art. sponsorowany + 00:00, 04.01.2024

Podczas 10. edycji Polskiego Kongresu Przedsiębiorczości w Krakowie portal Nieruchomosci-online.pl zorganizował panel dyskusyjny pod tytułem „Nastroje na rynku nieruchomości”. W rozmowie wzięli udział specjaliści z branży, a jej celem było sprawdzenie, co obecnie kształtuje rynek mieszkaniowy i jakie są dla niego prognozy na przyszłość. Spotkanie odbyło się 13 listopada 2023.

Skąd ta zmienność rynku?

Jeden z gości, dr hab. Bogusław Półtorak prof. UEW, zwrócił uwagę na najnowsze wyniki badania INPON, które wskazują na coraz wyraźniejszy optymizm na rynku. Ostatnie trzy lata były jednak dalekie od takich nastrojów. Wynik 60 pkt, w którym zamknął się indeks w III kwartale 2023, nie oznacza też, że sytuacja jest już zupełnie spokojna. Duży wzrost zainteresowania kawalerkami i mniejszymi mieszkaniami to z pewnością pokłosie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%. Uważni obserwatorzy widzą jednak, że tak dobre wyniki nie dotyczą już innych sektorów rynku, takich jak działki, domy czy biurowce. Wciąż wysoka inflacja i niepewność odnośnie przyszłej polityce monetarnej mogą łatwo wpłynąć na zmianę tych dobrych wyników.

Na duże znaczenie BK 2% dla sytuacji na rynku wskazują dr hab. Bogusław Półtorak, prof. UEW oraz dr hab. Waldemar Rogowski, prof. SGH. Specjaliści zauważają, że z programu Bezpieczny Kredyt 2% w tej chwili skorzystało 41 tys. osób, a przeciętny wiek takiej osoby wynosi 31 lat. Rządowe wsparcie mocno pobudzało popyt już w momencie zapowiedzi wprowadzenia programu. Zjawisko to ma jednak również swoją ciemną stronę. Braki podażowe przy wysokim popycie to ciągła stymulacja wzrostów cen w branży mieszkaniowej. Analitycy zwracają też uwagę, że branża kredytowa może mocno odczuć brak “dopalacza” w postaci BK 2% już na początku 2024 roku.

Na negatywne skutki BK 2% dla rynku wskazał wyraźnie Tomasz Stoga, prezes Profit Development S.A. oraz PZFD Wrocław. Podkreślił on, że już sama zapowiedź programu wpłynęła na podwyżki cen i kurczenie się oferty lokali mieszkalnych na rynku pierwotnym.

Od stycznia 2023 roku w biurach deweloperskich zaczęły pojawiać się osoby zainteresowane zakupem mieszkania za gotówkę. Zachęcała ich do tego nie tylko zapowiedź dużego zainteresowania nieruchomościami w ramach rządowego programu, ale i szansa na uchronienie oszczędności przed rosnącą inflacją. Ta sytuacja stworzyła kolejną barierę na drodze do własności dla młodych ludzi, a przecież główną ideą BK 2% było tę ścieżkę ułatwić.

Co z cenami?

Wszystko to sprawia, że aktualna sytuacja na rynku jest dobra właściwie tylko dla sprzedających. W 2024 działalność flipperów czy rentierów, którzy dopiero wchodzą na rynek, może być bardzo trudna ze względu na wysokie ceny. Trudno też jednoznacznie odpowiedzieć, czy początek 2024 roku to będzie dobry czas na inwestycje w branży mieszkaniowej. Wszystko zależy od tego, jaki lokal i gdzie nas interesuje. W dużych miastach zaczyna brakować mieszkań, co jest szczególnie widoczne w segmencie lokali mieszczących się w limitach Bezpiecznego Kredytu 2%. Rentierzy i osoby kupujące nieruchomości mieszkalne dla zysku mogą mieć obecnie problem nie tylko z drożyzną, ale też inwestorami prywatnymi, którzy chcą dokonać zakupu lokalu na własne potrzeby.

Aktualnie wysoki popyt nie utrzyma się raczej długo, bo jego siła wyrasta z politycznych decyzji. Jeśli środki na dopłaty w ramach BK 2% się skończą, wzmożony ruch w branży zacznie wyraźne opadać. Nie ma pewności, jak szybko wpłynie to na ceny. Na wysokim poziomie utrzymuje je bowiem także niska podaż nowych lokali, szczególnie w dużych miastach. Specjaliści oceniają, że budżet BK 2% wyczerpie się najpóźniej w lutym 2024. Wtedy bez dodatkowej zachęty możemy pozostać na rynku z wysokimi cenami i powoli odbudowującym się popytem. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że na zapowiedziane obniżki stóp procentowych trzeba będzie jeszcze poczekać. Najbliższe miesiące pokażą, jak branża kredytowa poradzi sobie z tymi zmianami i w jaki sposób wpłynie to na przyszły obraz cen.

(art. sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%